czwartek, 14 marca 2013

Obsession: nails.

          Zacznę od czegoś całkiem prozaicznego, albowiem pragnę wam przedstawić pierwszy twór z serii "Obsession". W tym cyklu zapoznam was z moimi małymi i wielkimi dziwactwami, które być może wspólnie ze mną dzielicie?
Odkąd pamiętam, patrzę ludziom na dłonie. Poczynając od nadgarstka, przemierzając fakturę i kolor(proszę mnie w tym momencie nie posądzać o rasizm)skóry, zdobywając najmniejsze uwypuklenia, mój wzrok coraz bardziej przesuwał się w stronę paznokci. Ich kształt, długość, manicure lub jego brak - wszystko to miało swoje znaczenie, gdyż w głowie odzywało się hasło moje starego znajomego: "Spod pięknych dłoni wychodzą piękne rzeczy". Rytuał ten kontynuuję do dziś, jednak staram się to robić bardziej dyskretnie i muszę przyznać, że wychodzi mi to całkiem nieźle. Starannie wypielęgnowane dłonie chwalę w myślach, ich przeciwieństwo - ganię. Okazuje się, że nie mam ku temu żadnych podstaw. Zapytacie: dlaczego? Otóż moje dwie znajome (Lewa i Prawa, Prawa i Lewa - czasami kłócą się o kolejność) prezentują się całkowicie beznadziejnie. Od lat notorycznie obgryzam paznokcie, a tłusty krem wywołuje u mnie ciarki. W ten sposób skazuję je na wieczny nieatrakcyjny wygląd. Co chcę przez to powiedzieć? Czas najwyższy wziąć sprawy w swoje ręce i przywrócić im przyjemną aparycję. Z przykrością muszę stwierdzić, że mój mały problem muszę zaliczyć do uzależnień, a z uzależnieniami trzeba walczyć. Od czego powinno się zacząć, drogie Gryzonie? Wiele źródeł proponuje niezliczone metody. Które z nich są jednak prawdziwe i rzeczywiście przynoszą rezultaty? Zamierzam się zabawić w królika doświadczalnego i przetestować kilka z nich:
1. Paznokcie pomalowane jasnym lakierem 24h/dobę.
2. "Gorzki paluszek" - lakier, który skutecznie wykrzywi naszą buzię w grymas po skosztowaniu.
3. Zapewnienie sobie przekąsek do chrupania.
4. Oddziaływanie siłą perswazji na samego siebie.
Efektów spodziewajcie się wkrótce.
Oto kilka "mobilizatorów" :





2 komentarze:

  1. Też mam ten ( zły ) nawyk obgryzania paznokci ://.
    Też postanowiłam od dziś stanąć z tym uzależnieniem do walki : )).
    Miło, że wspominasz o ważnych rzeczach, które są codziennością u niektórych ludzi :]].
    Zapraszam do mnie :**.
    www.what-do-you-know.blogspot.com
    www.in-love-for-dreams.blogspot.com
    www.sukaporutorono.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojeju, jak ja marzę o takich paznokciach!
    Nie jesteś sama siostro, bo ten nawyk posiadam również ja.
    Sama nie patrzę ludziom na ręce, ale za własne się wstydzę.
    Zaczynam walczyć twoimi sposobami! :)
    +zapraszam na dwunasty już rozdział na moim blogu i ładnie proszę o komentarz :) http://letsworkthroughit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń